Przeprosiny
Jak przepraszać, żeby winy zostały nam wybaczone? Jest 6 elementów składających się na idealne przeprosiny. Te elementy to: prośba o wybaczenie, okazanie skruchy, przyznanie się do winy, wyjaśnienie przyczyn przewinienia, zaoferowanie zadośćuczynienia, wzięcie odpowiedzialności za czyn. Aby przeprosiny zostały przyjęte podobno wystarczą dwa z sześciu wymienionych elementów, ale oczywiście im więcej ich zawierają, tym lepiej. A najlepiej po prostu postępować tak, aby nikogo nie obrazić, wówczas przepraszanie nie będzie potrzebne.
Wierszowane przeprosiny
Idę do Ciebie z przeprosinami,
Które wypowiem takimi słowami:
Za to co zrobiłem/zrobiłam żal w sercu mi kłuje,
Jest mi przykro i smutno, ogromnie żałuję.
Przepraszam i obiecuję poprawę.
Czy możesz wybaczyć mi całą ta sprawę?
Wystarczyła chwila, bym Cię zranił mocno,
Teraz w samotności czuję się tak obco.
Skruchę niosę w sercu, a na ustach – błaganie:
Wybacz mi, proszę, daj mi szansę na staranie.
Jak echo w górach wraca błąd popełniony,
Wstydzę się bardzo, czuję się zawstydzony.
Przepraszam za rany, co w sercu zostawiłem,
Proszę Cię o wybaczenie! O drugą szansę długo się modliłem.
Bardzo proszę, przebacz mi kochanie!
Za to co zrobiłem, moje złe zachowanie.
Kocham Cie i żałuję, że skrzywdziłem/skrzywdziłam Ciebie.
Od teraz się poprawie, będziesz żyć ze mną jak w niebie.
Za to co zrobiłem Tobie złego,
Niech mrówki pożrą mnie całego!
Niech wrony wydziobią mi oczy!
Niech zły pies na plecy mi wskoczy!
To wszystko wytrzymam, tylko przebacz proszę!
Bo straty twej przyjaźni/miłości, nigdy nie zniosę.
Przepraszam, chociaż za co nie wiem!
Być może zanadto uniosłem się gniewem?
Być może się poprawię, powtarzam być może!
Tak mi dopomóżcie Aniołowie i święty Boże!
Głośno i wyraźnie mówię Ci: PRZEPRASZAM!
Jako zadośćuczynienie: na kolację zapraszam!
O wybaczenie proszę,
Skruchę mą przynoszę.
Poprawę obiecuję,
Zadośćuczynienia dopilnuję.
Przepraszam za wszystkie krzywdy i złości,
Za brak z mojej strony zrozumienia i czułości.
Przeze mnie długo po nocach musiałaś szlochać.
Pamiętaj, że nigdy nie przestałem Cię kochać.
Zachowałem się jak skończony idiota,
Sam nie wiem skąd we mnie się wzięła głupota.
Przepraszam Cię bardzo i proszę o przebaczenie.
Mam nadzieję, że moje przeprosiny mają jakieś znaczenie.
Jak wiele człowiek złego może znosić?
Chcę z całego serca Ciebie przeprosić!
Nie mogę naprawić, to co zniszczyłem,
Ale daj mi szansę pokazać, że bardzo się zmieniłem!
Napsociłem, do tego się przyznaję.
Moją winę jak najbardziej uznaję.
Przepraszam, żałuję ogromnie.
O wybaczenie proszę pokornie i skromnie.
Słowa me czasem mogą zranić jak sztylet,
Przepraszam z głębi serca, to moje wyznanie szczerze.
Skrzywdziłem/am Cię, ból mi w sercu rozdziera,
Proszę, przyjmij me przeprosiny, niech miłość znowu nas zbliży.
Moim zachowaniem popełniłem wielki błąd,
Teraz żałuję, że twemu sercu sprawiłem ból.
Przepraszam za te chwile, kiedy zawiodłem,
Chcę, byś wiedziała/wiedział, że mi na tobie zależy.
Słowa me były nieostrożne jak wiatr i ostre jak nóż,
Przepraszam za to, co się stało, za ten błąd.
Niech te przeprosiny przyniosą ci ulgę, jak lekki letni deszcz,
Proszę, wybacz mi, bo z tobą jest mi zawsze świetnie.
Przepraszam za gesty i słowa niechciane,
Choć czasu nie cofnę, serce me złamane.
Wybacz proszę, chciej mi zaufać na nowo,
Poprawę obiecuję – to przysięgam słowo!
Niech moje słowo „przepraszam” wybrzmi jak dzwon w ciszy,
Niech odgoni wszystko, co smutkiem Cię kołysze.
Przyznaję się do winy, pora wziąć odpowiedzialność,
Z całego serca proszę, okaż mi wyrozumiałość.
Przepraszam za dni, w których Cię zawiodłem,
Że radość Twą zdusiłem i w żal uwikłałem.
Dzisiaj wyciągam rękę – to moja obietnica,
Że zadośćuczynienie, to cel mojego życia.
Zamykam oczy i widzę Twój ból,
To moja wina, że czuję w sercu chłód.
Na wybaczenie Twych ust czekam w pokorze,
Będę lepszy, obiecuję – niech los mi dopomoże.
Mocno ubolewam, że Cię zraniłem,
Choć w głębi duszy zawsze Cię ceniłem.
Przepraszam, że zawiodłem Twe zaufanie,
Niech ten wiersz będzie mym szczerym wyznaniem.
Słowa me złe jak ciernie zraniły Cię boleśnie,
Już żałuję, że nie mówiłem słodko, lecz grzesznie.
Przepraszam, zrozum moje serce zgnębione,
Proszę Cię o wybaczenie – w Tobie me zbawienie.
Byłem głuchy na Twe łzy, zaślepiony własnym „ja”,
Teraz ból mnie rozrywa, straszy mnie samotność zła.
Przepraszam Cię dziś szczerze, bo rozumiem swoje błędy,
Bez Ciebie wszystko marnieje, jak kwiat pozbawiony wody.
Niech to „przepraszam” wypełni ciszę między nami,
Chcę naprawić błędy, przestać mówić „to nie ja”!
Daj mi się zrehabilitować, pokażę Ci dobro w czynach,
Wybaczenie Twoje – to miłość, w której żyć chcę we wszystkich godzinach.