Tajemnice imion
"Imiona to wielka tajemnica. Zawsze zastanawiałem się, czy imię kształtowane jest przez dziecko, czy też dziecko przeobraża się stosownie do swego imienia." - pisał niegdyś Steinbeck.
Kiedyś wierzono, iż dziecko „przynosi“ ze sobą na świat swoje imię. Dlatego noworodka nazywano imieniem patrona dnia, w którym się urodził. Coś w tym musi być. Nawet dzisiaj często mówimy, że do kogoś jego imię zupełnie nie pasuje, bądź, że pasuje „jak ulał". Może więc rzeczywiście imię odzwierciedla charakter?
W dawnych czasach imię było życzeniem losu. Celtowie nazywali dzieci: Król Bitew, Wielki przez Siłę, itp. Rzymianie podkreślali warunki urodzenia, np: Postumus - urodzony po śmierci ojca, Lucjus - o świcie, Sekstus - szósty, lub też cechy: Piotr - mały, Małgorzata - jak perła. Imię miało zapewnić dobry los, a patron dnia, w którym urodziło się dziecko noszące jego imię - miał je chronić od złego.
Imiona dziedziczyło się po ojcach, dziadkach, albo też nadawano je po zmarłych dzieciach następnym, które przeżyły.
W czasach, gdy do Polski dotarło chrześcijaństwo, rozpoczęła się długa walka księży z imionami pogańskimi. Od XV w. w użyciu były przede wszystkim imiona chrześcijańskie, aczkolwiek z dawnych pozostał Stanisław, Władysław czy Kazimierz. Po rozbiorach do łask wróciły imiona królewskie i staropolskie, a także niby historyczne, a w rzeczywistości wymyślone, jak np. Wanda, czy mickiewiczowska - Grażyna.
Przepięknie chrzczono dzieci urodzone przed 1920 rokiem. Wśród dziewczynek były: Anie, Joasie, Marysie, Jadzie, Kasie, Zosie... Zaś wśród chłopców prym wiedli: Jaś, Staś, Stefek, Antoś, Józek, Tadzio, Piotrek, Michaś, Henio, Kazik itp. W latach 70-tych i 80-tych do najpopularniejszych imion należały m.in. Anna, Marta, Katarzyna, Agnieszka, Magdalena i Natalia oraz Maciej, Tomasz, Łukasz, Michał i Mariusz. Niestety zabrakło dumnych imion polskich królów. Imiona często biorą się z telewizyjnych seriali. Np. Jackowie i Agaty w dużej części wzięli się od kukiełek z telewizyjnej dobranocki, zaś Sebastian - od wyświetlanego w TVP ponad 20 lat temu serialu -,,Bella i Sebastian".
Wg art. 50 ustawy,,Prawo o aktach stanu cywilnego", imię powinno być nie ośmieszające, nie nieprzyzwoite, umożliwiające odróżnienie płci, bez podwójnych liter i o polskim brzmieniu. Na podstawie danych z PESEL-u opracowano spis używanych w Polsce imion (inf. z 1997 r.). Obejmuje on 100 tysięcy haseł. Okazało się, że najwięcej jest Janów i Marii, ale też jest Idel, Bucyfał, Heloiza, Mileona. Jest też jeden Romeo i około 39 tysięcy Julii.
Tymczasem na świecie najpopularniejszym imieniem jest Anna. Specjaliści jednej z komisji ONZ zajmujący się demografią obliczyli, że nosi je 95 mln kobiet.
Warto wiedzieć, że imię można zmienić. Najłatwiej zrobić to przez pół roku od czasu rejestracji w Urzędzie Stanu Cywilnego. Później już trudniej i dość drogo.
Obecnie wiele imion przeszło na nasze domowe zwierzaki. W jednej z gmin województwa słupskiego obliczono, że imię Kuba nosi 30 psów, 14 kotów, 23 chomiki, 3 świnki morskie, 42 papugi, 75 kanarków i 2 rybki. Jednak, czy ktoś słyszał, żeby pies miał na imię Andrzej? Niestety dzieci o tym imieniu też już prawie nie ma.